Krzysztof Białas Krzysztof Białas
417
BLOG

Wyborcze przekręty PO

Krzysztof Białas Krzysztof Białas Rozmaitości Obserwuj notkę 6

 Wczoraj Polskę obiegła wieść o "pewnym incydencie" jaki miał miejsce w Brukseli podczas głosowania w wyborach na prezydenta RP. Z urny wyjęto prawie setkę kart do głosowania więcej niż wydano. Oczywiście w okręgu tym wygrał "porażającą ilością" głosów Bronisław Komorowski. 

Ciekaw jestem czy nadmiarowe głosy na marszałka Komorowskiego to tylko jeden incydent, czy może jesteśmy świadkami dorabiania głosów po kątach, poza granicami naszego kraju. 

  • Skąd w obiegu wzięły się nieautoryzowane karty wyborcze?
  • W ilu jeszcze placówkach, gdzie od lat rządzi PO, do urn trafiły kolejne setki sfałszowanych głosów?

W odpowiedzi możemy kierować się naiwnością i zwalić wszystko na komisję wyborczą czy samych głosujących-dowcipnisiów, albo pójść po rozum do głowy i przypomnieć sobie zdanie wypowiedziane przez premiera Tuska, że zrobi wszystko aby wygrał Komorowski. Czy naprawdę wszystko?? Jeszcze nie wyjaśniła się rola rządu odnośnie Smoleńska, gdzie w końcu zginęło dwóch kandydatów na urząd prezydenta RP, a tu już mamy kolejne nieczyste zagrania niewidzialnych rąk. Skoro nie złapaliśmy głosowego skrzata za rękę, to możemy sobie pogdybać na temat kto, jak i gdzie. 

Premier Tusk wraz z "marszałkiem Komoruskim", za wszelką cenę chcą zachować władzę, choćby po łzach ich politycznych przeciwników i  wyborców. Dlatego nie zgodzili się na wprowadzenie stanu klęski żywiołowej, pomimo nie lepszej sytuacji niż w roku 1997. Dotąd powodzianie o pomocy rządowej mogą sobie pomarzyć - pieniądze są rozdzielane często w zły i nieodpowiedzialny sposób. 

W dążeniu do władzy liczy się każda chwila, bo  Platformie poparcie ciągle spada. Komorowski już obsadził stanowiska po zmarłych swoimi "apolitycznymi" poplecznikami, pomimo, że nie miał takiego obowiązku. Przytomnie postanowił ugrać jak najwięcej na niewyjaśnionej do końca śmierci prawie setki osób. Śpieszy się z podpisywaniem ustaw, jakby obawiał się przegranej, mimo, że jego kampanię prowadzi na zmianę TVN i GW.

Innego rodzaju przekręty tej kampanii to liczne błędy i inwektywy. Te "błędy" polscy żołnierze przypłacają życiem w Afganistanie, gdyż każde słowo na temat misji naszych wojsk kończy się śmiercią naszych wysłanników.

Co jeszcze nas czeka? Jakie brudy kampanii przewiną się na stronach gazet? Ile jeszcze będzie sfałszowanych głosów, obelg, fatalnych dla nas decyzji?

Czy przez następne lata będziemy patrzeć na prezydenta czy na osobę niekompetentną - polityczną marionetkę rodem z WSI?

Więźniowie już zdecydowali - nie daj decydować za Ciebie!

Narodowo-liberalny-konserwatysta

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości